wtorek, 5 lipca 2016

Top or bottom

Wybrałem się z dwoma kumplami na wakacjach do darkroomu. Było kilku kolesi w klimacie. Uwagę naszą przykuł jeden dresik ubrany w polówkę, 3dniowy zarost. Siedział przy stoliku obok i oglądał innych. My we trójkę wyraźnie się na niego śliniliśmy. Kolo spojrzał się na mnie, a na znajomych nawet nie mrugał. Kumple już wkurwieni z zazdrości, że mam farta. Dresik siedział jeszcze chwilę przy stoliku i poszedł w stronę jebalni. Ja po chwili pobiegłem za nim.

Ciemno to tam kurwa za bardzo nie było. Każdego w sumie się dobrze widziało. Szybko go odnalazłem. Stał i jarał szluga. Uśmiechnął się cwaniacko i zapytał: top or bottom? Musiał słyszeć, że my nie jesteśmy stąd. Bottom - odpowiedziałem. On mnie złapał za dupę, przyciągnął do siebie i wsadził jęzor w ryj. Poczułem już przez dres jak mu się twarda pałą odznacza.

Weszliśmy do kabiny. Znowu polecieliśmy w ślinę. Czułem jego samczy zapach. Jego łapy już w moim dresie badały mi dziurę. Po chwili kolo sprowadził mnie do parteru. Wyjął wygolonego kutasa. Jebał męskim chujem. Kurwa dobrze, że zabrałem popka. Parę razy uderzył mnie po ryju twardym fiutem, aż mi wsadził. Powoli, ale konkretnie zaczął mi jebać mordę. Ślina ciekła mi bokiem. Delektowałem się smakiem spoconej pały ile się tylko dało.

Wstałem i się wypiąłem. Zsunąłem spodnie z dupy. On miał jakiś żel jednorazowy w saszetkach. Nażelował mi dupę, nałożył gumę na chuja. Ja zaciągnąłem się popersem. Jemu też dałem i po chwili ładował mi gnata w dupala. Nie wiem jak, ale wszedł całkiem sprawnie mimo swoich pokaźnych rozmiarów. Mimo to i tak w kabinach obok usłyszeli wszyscy jak mi kolo zaczął orać dupę. Po chwili słychać było jak rytmicznie obijają się jego jaja o moją dupę w akompaniamencie mojego stękania. Kilka sztachnięć popka i jechał kolo bez problemu po mojej prostacie.

Poczułem jak przyspiesza, a jedyne co mogłem zrobić to rozszerzyć giry. Koleś był już ostro spocony, napalony i chciał kończyć. Coraz konkretniej zapinał mnie w dupala, dobijał po same jaja. Czułem, że kilka pchnięć i zjebie się w gumę. Nie musiałem długo czekać, bo po chwili zawył ostro, a ja poczułem jak mu kutas w mojej dupie pulsuje. Czułem jak nim aż rzucało. Wyjął mi w dupy. Kiedy ściągał gumę i wycierał pałę ja zwaliłem szybko swojego. Na koniec tylko usłyszałem thank you. Spocony i zadowolony wróciłem do kumpli, którzy byli bardzo ciekawi mojej relacji. Dupa jednak trochę bolała po takim rżnięciu hehe

3 komentarze:

  1. Rewelacyjnie piszesz :D
    Też jestem pasywny, ale i trochę młody (18l), mimo ze mam ochotę żeby ktoś mnie tak wyruchal to jakoś nie mam odwagi xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pierwszy w.życiu anal wybrałbym jednak domowe zacisze niż szybką akcję w darkroomie.

      Usuń
  2. suka zaprasza wszystkich Panów do zapoznania się również z moimi losami
    https://www.tumblr.com/blog/gaypolisharmy

    OdpowiedzUsuń