Klęczałem wypięty na psa. Koleś mi już dobrze rowa nażelował i jebnął konkretną palcówkę trzema palcami. Wcześniej też dobrze wylizał dziurę. Parę razy popka FAST sztachnąłem i dupsko luźne było. Masował mi tak dziurę dobre pół godziny i moja pizda zaczęła się dopominać coraz głębszych pieszczot, że trzy palce były za krótkie. Kolo też był już gotowy na najważniejszą część nocy.
- Sztachnij mocno popersa.
Zaciągnąłem się ostro, a jego palce były cały czas w rowie. Kiedy poczuł, ze się na maxa rozluźniam wyjął palce i zaczął wsadzać twardego kutasa. Powoli, spokojnie. Tak żeby moja wyposzczona dupa poczuła każdy centymetr jego wyposzczonego chuja. Dwa tygodnie nic w niej nie było. Po chwili poczułem jego jaja na mojej dupie. Kolo pokrył mnie jak pies sukę.
Powoli posuwał mnie na psa. Rytmicznie. Idealne połączenie. Jego chuj i moja pizda. Złapałem swojego fiuta. Poczułem, że się skurwiel ślini. Masaż prostaty, popers, kutas po jaja. Odlatywałem. A ziomek nigdzie się nie spieszył, mimo że mówił że dawno w żadnej dupie nie zamoczył. Chciałem żeby tak jebał i jebał. Kręciłem dupą, bo chciałem nadać tempo, ale on mi nie pozwolił. Docisnął mnie i on rządził. Jego kutas w mojej dupie władał, a ja miałem się nim delektować
Sztachnęliśmy razem popersa. Obrócił mi łeb. Wpakował jęzor w mój ryj. Łapę włożył pod moją klatę i docisnął mnie do siebie. Kurwa byłem jego. Bałem się że jak zacznę sobie za szybko walić to się momentalnie zleję spermą pod siebie. A chciałem się rozkoszować tym jebaniem najdłużej jak się dało. Oddałem mu się całkowicie. Jego grzeczna sunia dawała na psa po same jajca.
- Nie przestawaj. Jeb kurwa. O taaaak.
Stopniowo przyspieszał. Moja dupa nie stawiała żadnego oporu. Nie wiem jak długo jebał ale przyszłą pora, że musiał się zjebać. Spuścił się w gumę w dupę. Ja też już byłem blisko.
- Nie wyjmuj go kurwa.
Z chujem w dupie zacząłem sobie walić. On mi szczypał suty, lizał uszy szyję, drażnił.
- Zjeb chuja ziom. Wal na maxa kutasa.
Poleciałem prosto przed siebie. Gęsta biała sperma zalała łóżko przede mną. On wsadził mi znowu jęzor w ryj. Nawet nie poczułem jak wyjął mi pałę z dupy.
Zajebiste! Uwielbiam Cie! :D Pisz częściej!
OdpowiedzUsuńNosisz czasem skarpetki stopki? Może przy jebaniu ci się zdarza?
OdpowiedzUsuńLubię białe stopki ;)
UsuńZiomek ile ty masz lat?
OdpowiedzUsuń28
Usuńktórego popka polecasz na rozluźnienie zwieraczy?
OdpowiedzUsuńAmsterdam, Fast, Reds, Rush zero
Usuńuwielbiam te twoje wpisy :)
OdpowiedzUsuńChciałbym zobaczyć tę dziurę po jebaniu :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie widziałem:P ale czułem, że mi dobrze hehe
UsuńPewnie to kwestia "wprawy" ale jak facet mnie posuwał na pieska to miałem mniejszą przyjemność niż w pozycji na pagony czy misjonarskiej...może dla tego że wolę być akt....sam lubie rżnąć na pieska ale na odwrót średnio...ale co na to ekspert;)?
UsuńNa pagony to moja ulubiona poza. Ale na psa często aktywek czuje, że jebie fajną suczkę i mnie to jara :P
Usuńto jest bardzo dobra pozycja bo akt przyklejony jest ciałem i fajnie to czuć:-)
OdpowiedzUsuń