poniedziałek, 28 marca 2016

Na psa

Klęczałem wypięty na psa. Koleś mi już dobrze rowa nażelował i jebnął konkretną palcówkę trzema palcami. Wcześniej też dobrze wylizał dziurę. Parę razy popka FAST sztachnąłem i dupsko luźne było. Masował mi tak dziurę dobre pół godziny i moja pizda zaczęła się dopominać coraz głębszych pieszczot, że trzy palce były za krótkie. Kolo też był już gotowy na najważniejszą część nocy.

- Sztachnij mocno popersa.
Zaciągnąłem się ostro, a jego palce były cały czas w rowie. Kiedy poczuł, ze się na maxa rozluźniam wyjął palce i zaczął wsadzać twardego kutasa. Powoli, spokojnie. Tak żeby moja wyposzczona dupa poczuła każdy centymetr jego wyposzczonego chuja. Dwa tygodnie nic w niej nie było. Po chwili poczułem jego jaja na mojej dupie. Kolo pokrył mnie jak pies sukę.

Powoli posuwał mnie na psa. Rytmicznie. Idealne połączenie. Jego chuj i moja pizda. Złapałem swojego fiuta. Poczułem, że się skurwiel ślini. Masaż prostaty, popers, kutas po jaja. Odlatywałem. A ziomek nigdzie się nie spieszył, mimo że mówił że dawno w żadnej dupie nie zamoczył. Chciałem żeby tak jebał i jebał. Kręciłem dupą, bo chciałem nadać tempo, ale on mi nie pozwolił. Docisnął mnie i on rządził. Jego kutas w mojej dupie władał, a ja miałem się nim delektować

Sztachnęliśmy razem popersa. Obrócił mi łeb. Wpakował jęzor w mój ryj. Łapę włożył pod moją klatę i docisnął mnie do siebie. Kurwa byłem jego. Bałem się że jak zacznę sobie za szybko walić to się momentalnie zleję spermą pod siebie. A chciałem się rozkoszować tym jebaniem najdłużej jak się dało. Oddałem mu się całkowicie. Jego grzeczna sunia dawała na psa po same jajca.
- Nie przestawaj. Jeb kurwa. O taaaak.

Stopniowo przyspieszał. Moja dupa nie stawiała żadnego oporu. Nie wiem jak długo jebał ale przyszłą pora, że musiał się zjebać. Spuścił się w gumę w dupę. Ja też już byłem blisko.
- Nie wyjmuj go kurwa.
Z chujem w dupie zacząłem sobie walić. On mi szczypał suty, lizał uszy szyję, drażnił.
- Zjeb chuja ziom. Wal na maxa kutasa.
Poleciałem prosto przed siebie. Gęsta biała sperma zalała łóżko przede mną. On wsadził mi znowu jęzor w ryj. Nawet nie poczułem jak wyjął mi pałę z dupy.

13 komentarzy:

  1. Zajebiste! Uwielbiam Cie! :D Pisz częściej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nosisz czasem skarpetki stopki? Może przy jebaniu ci się zdarza?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ziomek ile ty masz lat?

    OdpowiedzUsuń
  4. którego popka polecasz na rozluźnienie zwieraczy?

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam te twoje wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałbym zobaczyć tę dziurę po jebaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie widziałem:P ale czułem, że mi dobrze hehe

      Usuń
    2. Pewnie to kwestia "wprawy" ale jak facet mnie posuwał na pieska to miałem mniejszą przyjemność niż w pozycji na pagony czy misjonarskiej...może dla tego że wolę być akt....sam lubie rżnąć na pieska ale na odwrót średnio...ale co na to ekspert;)?

      Usuń
    3. Na pagony to moja ulubiona poza. Ale na psa często aktywek czuje, że jebie fajną suczkę i mnie to jara :P

      Usuń
  7. to jest bardzo dobra pozycja bo akt przyklejony jest ciałem i fajnie to czuć:-)

    OdpowiedzUsuń