niedziela, 9 października 2016

Łysol z brodą

Poleciałem do dakroomu bo chicę miałem. Siedząc przy barze, zerkając na pornola na ekranie, szybko wypatrzyłem sobie jednego kolesia, który na mnie też od razu zerknął. Łysol z brodą. Koszulka polo i jenasy na sobie miał. Widać że parę latek starszy. Idealnie pasujący do pornoli typu fuck me daddy - ostatnio mnie jarają kiedy widzę jak dorodne chuje starszych kolesi rżną młode wyposzczone dupy.

Usiadłem na kanapie, a po chwili dosiadł się łysolek. Zagaił jakąś rozmowę, ale szybko moja ręka wylądowała na jego udzie, a jego jęzor w moim ryju. Zaczęliśmy lecieć od razu ostro w ślinę. Zajebiście całował. On mi wsunął rękę pod koszulkę, a ja mu kroka zacząłem masować. Czuć było, że ma niezły kawałek chuja w spodniach, który już stwardniał. Dobrze, że zabrałem popersa ze sobą, bo czując pałę przez materiał wiedziałem, że może być potrzebny.

Lizaliśmy i macaliśmy się dość długo. Koleś jednak nie zamierzał mnie do kabiny zaciągnąć, aby przejść do konkretów. Zaczynałem się trochę niecierpliwić, bo dupa mnie swędziała coraz bardziej, a na jego kutasa miałem coraz większą ochotę. W końcu sam zaproponowałem żeby się pójść wyruchać, a przynajmniej opierdolić pałę. Łysol miał inny pomysł. 10 minut później byłem już u niego w mieszkaniu. Leżałem na łóżku, a on dociskał do mnie swoim krokiem. Trzymał mi ręce za głową i zaczął lizać mi szyję, aż wwiercił się jęzorem w moje ucho. Zawyłem ostro, a on mocniej docisnął do mojego kutasa przez spodnie. Trzymał mnie tak, że nie miałem jak się ruszyć.

Kiedy skończył męczyć moje uszy i kark, wstał i przyciągnął mój ryj do krocza. Na jeansach miał już mokrą plamę, a ja poczułem zapach jego pały. Nie pachniała fiołkami tylko męskim spoconym kutasem. Podjarało mnie to jeszcze bardziej. Lizałem i sztachałem mu fiuta przez materiał, aż było mu w kroku mega mokro. Zdjął pasek i rozpiął rozporek. Wyjąłem twardą sterczącą pałę na wprost pałę z obciągniętym już napletem. Koleś złapał mnie za łeb i władował kutasa po jaja, aż zacząłem się dławić. Kiedy już przyzwyczaiłem się do kutasa w ryju zaczął mnie rytmicznie jebać w mordę. Delektowałem swoje podniebienie smakiem fiuta łysolka, który coraz głośniej sapał z rozkoszy jednocześnie nie pozwalając mi wypluć pały. Cały czas trzymał mnie za łeb i nadawał tempo robienia loda.

Gdy uznał, że fiut jest wystarczająco mokry, to pozwolił mi opierdolić jego jaja, które już były trochę mokre, bo spłynęła na nie ślina z chuja. Dokładnie oblizałem mu kule, a on kazał mi się rozebrać i zostać w samych białych soxach. Położyłem się na łóżku, a on klęknął i zaczął mi robić laskę. Ssał zawodowo, a rękami męczył mi suty. Zaczął mi je coraz mocniej ściskać. Z jednej strony rozkosz jakiej dostarczał mi robiąc loda, a z drugiej drażnił po sutach przez co wyginałem się jak dziki. Ręką dociskałem mu łeb, a on coraz szybciej jeździł jęzorem po fiucie.

Jedna jego ręka zjechała z suta na moją dupę. W końcu kurwa, bo dupal mnie już mega swędział, a nikt się nim nie zajmował. Palec zaczął powoli wiercić i wbił się przez zwieracze. Westchnąłem lekko. Rękami rozchyliłem poślady, a łysolek dołożył jeszcze palca. Zaciągnąłem się popersem. Podałem też jemu i dwa paluchy bez problemu rozluźniały mi dziurę, a kolo cały czas lizał mi pałę albo jaja. Czułem, że jestem blisko, więc odepchnąłem mu łeb. Wyjęczałem tylko: wyjeb mnie kurwa.

Łysolek z brodą nałożył gumę i żelem wysmarował mi rowa. Ja ponownie zaciągnąłem się popersem. Moje wrota do analnej rozkoszy były dla niego otworem. Bez problemu się we mnie wbił i położył na mnie. Przez chwilę lizał się ze mną, a moja dziura przyzwyczajała się do jego chuja. Szybko zaczął nim poruszać i jebał mnie ostro w prostatę. Wyłem i stękałem, a on tylko przyspieszał. 
- Jeb mnie, o tak, mocno kurwa, głęboko....

Jego jaja klaskały o moje poślady. Jebak co jakiś czas się ze mną lizał, aż mnie objął i obróciliśmy się tak, że byłem w pozycji na jeźdźca cały czas mając kutasa w dziurze. Ponownie walnęliśmy po sztachu popersem i zacząłem się nadziewać na jego bolca ile tylko miałem pary w dupie. Góra dól góra dół. Czułem każdy kawałek jego pokaźnej pały w swojej dupie, która była luźna i stała dla niego otworem. Jego łapy znowu zaczęły mnie macać i palcami szczypał moje suty. Co jakiś czas on mnie dociskał od spodu kutasem. Odlatywałem. Macałem jego owłosioną klatę i też zacząłem mu suty męczyć. Widać, że mu się to podobało i stękał jeszcze głośniej.

Gdy uznał, że już wystarczająco się nadominowałem to zapragnął mnie jebać od tyłu na psa. Kleknąłem, a on za mną. Podał popka i zawodowo wjechał mi w rowa po same jaja. Pokrył mnie jak rasowy jebak. Posuwał po same jaja, aż klaskało, rękami macał klatę, a jego jęzor świdrował mi ucho. Mogłem tylko szybciej dupskiem ruszać dostarczając nam większej rozkoszy z jebania. Byłem mu całkowicie uległy i z moją dupą mógł zrobić co chciał. Zaczął coraz mocniej mnie we mnie wjeżdżać, aż czułem w brzuchu jego fiuta. Jęczał i syczał mi do ucha. Czułem, że zaraz się spierdoli, bo już nie mógł zwolnić. Ruchał mnie jak królik napierdalając tylko dupą, aż wbił się głęboko jak tylko potrafił. Poczułem, że właśnie musi się spuszczać. Wgryzł mi się w kark i wył jak dziki samiec. Jego spocona klata ocierała o moje plecy, a kutas dociskał ile się tylko dało. Ciemno mi się aż zrobiło przed oczami. Aż nim rzucało kiedy szczytował.

Wyjął powoli pałę z mojej rozruchanej dziury. Guma była pełna białej spermy. Opadłem na brzuch na łóżko, a on mnie obrócił. Złapał ponownie mojego lekko stojącego fiuta w usta i dwa palce wjebał mi w rowa. Zaczął mi robić znowu laskę, a właściwie to ja go w ryj jebałem. Jęknąłem, że dochodzę, ale on nawet na moment nie przestał jakby nie słyszał. Strzeliłem mu prosto w ryj. Kiedy się spuszczałem dociskał jeszcze mocniej paluchami w prostatę. Wydawałem z siebie głośne jęki rozkoszy.

Fala orgazmu przeszła, a on wstał i mnie pocałował. Poczułem jeszcze smak spermy w ustach i to jak dziura pulsuje po jego ostrym jebaniu. Nie uronił ani kropelki spermy z mojej pały.

Wiadomo, że zostałem na noc, aby rano zamiast śniadania znowu dać się mu po jaja wyjebać.

9 komentarzy:

  1. uwielbiam twoje opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak czytam twojego blogs to w trakcie czytania jednego opowiadania muszę zwalić trzy razy. :D chciałbym móc Ciebie obsłużyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. mniam przepyszna historia .. tak czasem człowiek ma taką chcice być zdominowany, mnie ostatnio strasznie nosi i ciągle się rozglądam za jakimś zdecydowanym bolcem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, nadziać się ostro na coś twardego i długiego mmmmm

      Usuń
  4. Wiesz co w kręci mnie w twoim blogu najbardziej? Fakt, że być może codziennie mijam cię na ulicy, może mam cię za przystojnego faceta, może się ciebie boję, może nawet nie zwracam na ciebie uwagi... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie dlatego nie chce wrzucać fotek. Ja tak samo czasem mijam na ulicy facetów i zastanawiam czy może nie trzepali pały przy moich opowiadaniach :D

      Usuń
  5. nie zastanawiaj się ...
    trzepali ;)

    OdpowiedzUsuń