wtorek, 11 sierpnia 2015

Wieczór z didlo

Po ostatnim jebaniu znowu miałem mega chicę na kutasa. Późno było i szansa na wyhaczenie kogoś na czacie była niewielka. Wziąłem dildo, które ostatnio zaniedbałem. Przygotowałem sobie żel i popka- wybrałem Juice zero. Ma słodki zapach i dziura szybko się rozluźnia. Wadą jest tylko to, że szybko faza mija. Zresztą później jeszcze sztachnąłem Amsterdam, więc kutas stał na baczność.

Odpaliłem sobie jakiegoś pornola z dobrym jebańskiem i stękaniem kolesi i zacząłem stachać popka i żelować dziurę wsadzając dwa palce. Wolałbym jakiś męski jęzor, ale wiadomo że jakoś trzeba sobie radzić. Kiedy rów był już luźny, a na ekranie stękanie kolesi doprowadzało mnie do szału wbiłem sztucznego chuja. Kurwa wszedł jak w masło. Widać dobrze pizdę rozmasowałem hehe. Tak byłem napalony, że jak dobiłem dildo do końca to z chuja ostro pociekło mi śluzu. Jedną ręką dalej trzymałem dildo, a drugą złapałem spocone boxy. Jakbym zbyt szybko złapał chuja to od razu bym się chyba zjebał klejem. A miałem ochotę na dłuższy masaż prostaty.

Sztachałem popka i głęboko zadawałem sobie rozkosz w dupsko. Zmieniałem pozycje, kurwa odlatywałem. Na stojaka, ujeżdżałem, na pagony. Z kolesiem to zawsze jest ten element zaskoczenia. Nigdy nie wiadomo kiedy mocniej zacznie jebać. A jak sam się napierdalam to niestety wiem co za chwile zrobię i jak szybko. Położyłem się na plecach. Boxy leżały mi na ryju, a ręką zaczęłam napierdalać w dziurę i chuja jebać. Nie mogłem przestać. Uwielbiam się zjebać w tej pozycji, bo mogę sobie zalać spocony brzuch. Kutas był cały mokry od śluzu, ja cały spocony, panowie na ekranie też ostro darli mordy od jebania i spuszczania się, że szybko i ja dołączyłem do finału. Specjalnie jeszcze popka niuchnąłem, żeby po wszystkim dziurkę trochę dłużej wymasować w środeczku.

2 komentarze:

  1. Dobry ziomus. A co było dzisiaj ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Stary! Uwielbiam Twojego bloga, pisz częściej, bo jest przy czym chuja trzepać.

    OdpowiedzUsuń