Odwiedziłem znajomego w mieście na południu Polski. Poszliśmy na imprezę, ale kumpel nie miał coś ochoty i poszedł wcześniej na chatę. Mi to nawet pasowało, bo nikt nie pomyśli, że my parą jesteśmy. A miałem ochotę na jakieś małe niezobowiązujące obciąganko. Pecha jednak miałem bo darkroom świecił pustkami, a w klubie ci co tańczyli na parkiecie to raczej małokto się nadawał, żebym mu ojebał chuja. Wkurwiłem się i też stwierdziłem, że wracam.
Stałem na przystanku. Ludzi trochę, bo po imprezach wracają. Niedaleko mnie stanął fajny kolo. Niewysoki, ale widać, że na siłce bywa. Koszulka, spodenki, białe soxy i adole. Zerknąłem na niego. On na mnie. Nasz wzrok się spotkał.
Jego oczy wyraźnie do mnie mówiły - co się kurwa patrzysz pedale?
Za to mój wzrok w odpowiedzi mówił - nie udawaj kurwa chujasie hetero, bo widzę, że masz ochotę mi dupsko przejebać.
Ostro się na siebie patrzyliśmy. Nawzajem się wkurwialiśmy tym i jeszcze bardziej nakręcaliśmy. Podjechał autobus nocny. Widział, że się zastanawiam co zrobić. Lekko kiwnął głową- nie. Kurwa wiedziałem, że chce się do mojej dupy dobrać.
Na przystanku się wyludniło. Poszliśmy do pobliskiego parku. znaleźliśmy jakieś bardziej ciemne miejsce z ławką.
Od razu cie kurwa wyczułem - zagadał.
Ja też widziałem, że się ślinisz na mój widok.
Polecieliśmy w slinę. Rekę wsadziłem mu pod koszulkę. Wyczułem pasek włosów na brzuchu od pępka i dalej, że jest gładki. Zajebiście kurwa, bo takich lubie. Reką zjechałem mu po chwili do chuja. On mi ssał jęzor i macał dupsko przez szorty. Zajebiście się ocieraliśmy, a mi kutas stlał już na maxa.
Kolesiowi obadałem sprzęt, a on kazał mi się klękać i zająć się chujem. Wyjąłem mu pałę. Kolo nie miał jakiego nie wiadomo jak wielkiego, ale wystarczał żeby mnie podjarał jeszcze bardziej. Teraz w chuj gorąco to kutas po paru godzinach smakuje jak trzydniowa pała. Boxy zaciągnąłem pod jaja i zacząłem opierdalać pałkę. Koleś zaczął mnie rytmicznie jebać w ryj, a ja coraz głębiej ciągnąłem. Jego ciche jęki i moje mlaskanie doprowadzało do szału. Wyjąłem swoją pałę i zacząłem masować. a kolo zaczął mnie ostro rznąć w mordę, aż jaja klaskały mi o brodę. Nagle mnie podniósł. Wsadził jęzor do ryja ostro. A chujem zaczął posuwać między moimi girami w ortalu.
Chce cię kolo wyjebać - syczał do mnie.
To kurwa na co czekasz?
Koleś mnie odwrócił. Zsunał z dupy spodenki i wsadził jęzor w dziurę. Kurwa jak zajebiście mi minete strzelał. Kurwa ostro wiercił w dupę jęzorem. Silna mi chyba po udach aż ciekła. Czasem chwycił w mordę kutasa, ale dupa o wiele bardziej go interesowała. A ja wypinałem się jeszcze bardziej, żeby mógł głębiej penetrować. Kiedy uznał, że już starczy wstał i zaczął wiercić mi dwoma palcami.
Chyba dawno kutasa nie miałeś kolo? Ale zaraz to nadrobimy, bo nie mam zamiaru popuścić takiej pizdy.
Splunął na dupę i poczułem jak wbija chuja. Kurwaaa, aż zawyłem ostro i głośno. Kolo zatkał mi ryj, żeby nikt nie usłyszał pchał dalej. Nie miał długiego, ale grubego, a moją dupa wyposzczona ostatnio, że nawet dildem nie jebana była. Kurwa czemu ja popka nie zabrałem ze sobą?
Koleś lizał mi kark, sapał do ucha- rozluźnij dupę, to nie będzie boleć. Kurwa przecież ci ją porządnie wylizałem chuju. Ziomek zaczął posuwać, a ja odlatywałem. Jebał mnie po prostacie ostro. Powoli dupa się przyzwyczaiła i zaczęła być tylko rozkosz. Koleś objął mnie w pasie i trzymając mocno usiedliśmy na ławce. Oparłem się o niego, on zaczął mi suty męczyć i kazał dupą po kutasie jeździć. Jego łapy na sutach, oddech na karku i stękanie, że mu dobrze było mega kurwa. w różnym tempie dosiadałem jego bolca, aż nagle mnie ściągnął z niego. Znowu oparł mnie o ławkę i od tyłu zapakował. Mimo, że już dziura była luźna to jękłem ostro. A koleś teraz zaczął jebać ostrzej,po same jaja. Zaczął jebać samym dupskiem jak królik, a ja z szortami na kolanach jechałem łapskiem chuja. Nie wiem kto pierwszy się zjebał, on czy ja, ani kiedy mi wyjął chuja z dupy. Na pół stojąco opadł na mnie i dyszał. Ja tez kurwa cały spocony i wyjebany w dupsko.
Wytarłem chuja w boxy. On też swojego wyczyścił. Siedliśmy na ławce. Odpaliliśmy po szlugu.
Marcin jestem - powiedział.
Tomek - podałem mu łapę
Ale nie myśl, że na ulicy powiem ci cześć jak cię spotkam.
Ja tu tylko przejazdem, więc spoko.
Kolo się okazał bisexem, ale sam przyznał, ze męskie jebanie go bardziej rajcuje i więcej zabawy mu sprawia. I że jego laska nie daje mu się w dupę wyruchać, tak jak ja się dałem.
Pogadaliśmy jeszcze trochę i on nagle wyskoczył z tekstem - to co lodzik na deser?
I zanim jeszcze odpowiedziałem złapał mnie za kark i sprowadził do parteru. Zrobiłem mu jeszcze szybką laskę, a on mi później zwalił i kazał swoją łapę z resztek mojej spermy wylizać.
Dobre dupsko kolo masz, fajnie się ruchało, pewnie wielu ci to mówiło- powiedział na do widzenia.
Ps. Jak już wszyscy wytrą swoje pałki z kleju, wyliżą palce ze spermy czy co kto lubi, to takie małe post scriptum napiszę. Ostatnio
GEJ-DRESIARZ zrobił mi mega reklamę. Wielkie dzięki ziomuś!! Mogę Ci wirtualną laskę ojebać, albo dać się zapiąć, a może i nawet Ciebie bym posunął chociaż bardzo rzadko bywam aktywny. Twój blog od dawna mnie jarał w chuj i nie raz ręczną robotę przy nim odwaliłem hehe. Jeden z lepszych, jak nie najlepszy w dresiarskiej klimie jaki miałem okazję czytać. Niestety z pisaniem u mnie ciężko, bo czasu za wiele nie mam. Poza tym wiecie jak to jest, wy tylko czytacie i walicie, a ja jak muszę coś napisać, to mój kutas niestety nie śpi i też chce żebym mu uwagę poświęcił. Dupa też nie raz swędzi hehe, a ręce mam tylko dwie :P
A jakby ktoś maila chciał mi napisać, bo publicznie wstydzi się przyznać że walił tu pałę i zachlapał klawiaturę to może to zrobić na maila: drechol.ortal@gmail.com